Wszystkim wydaje się, że gdy kobieta zachodzi w ciąże to z automatu coś "przestawia się w jej głowie" i natychmiast kocha dziecko, czyta wyłącznie "branżowe" poradniki i opowiada maleństwu bajki na dobranoc. Pewnie i tak bywa, ale nie zawsze. Częściej przyszła mama będąca już od kilku miesięcy w ciąży, mimo, że słyszała serduszko, widziała dziecko na USG, zrobiła pierwsze
zakupy dla niego, łapie się na tym, że nie dowierza temu, iż niebawem na świat przyjdzie jej dziecko.
Nie ma w tym nic dziwnego, tak naprawdę nie wiele z przyszłych mam od samego początku zdaje sobie
sprawę z tego jak wiele w ich życiu się zmieni. Z ojcami nie jest
wcale lepiej, dbają, opiekują się, ale często rozwój dziecka w naszym brzuszku to dla nich trochę jak
literatura s-f.
Nic straconego czas zacząć budować
więź z rodziców z dzieckiem. Jak? Są na to dwa bardzo proste
sposoby.
![]() |
fot. pobrane z pixabay.com |
Po pierwsze rozmawiaj z dzieckiem. Co
prawda zaczyna ono słyszeć pod koniec 4 miesiąca ciąży i
pierwsze dźwięki jakie do niego docierają to odgłosy jakie wydaje
nasz organizm, dopiero później zaczyna słyszeć te z zewnątrz,
mimo to im wcześniej zaczniemy tym łatwiej będzie nam tę magiczną
więź budować.
O czym mówić? Liczba tematów jakie
można podjąć z maluchem jest nieograniczona. Możesz opowiadać mu
o tym co fajnego ostatnio cię spotkało, co mu kupiłaś w ramach
wyprawki, jakie masz plany na przyszłość albo opowiadać co
właśnie robisz. Możesz też mu czytać i nie musisz ograniczać
się do samych bajek dla dzieci. Czytaj interesujące cię artykuły,
książki. Na tym etapie nie jest tak ważne co czytasz, ale w jaki
sposób to robisz. Uczysz się na kolokwium czy przygotowujesz się
do ważnego spotkania w pracy? Opowiedz o tym maluszkowi! Ty
utrwalasz sobie zdobytą wiedzę, a dziecko jest z tobą "w stałym
kontakcie".
Pamiętaj, że te wszystkie czynności może, a nawet
powinien wykonywać również przyszły tatuś. I nie przejmuj się
jeżeli właśnie czyta instrukcję montażu systemu rynnowego
;)
Dodatkowym plusem rozmów z brzuszkiem jest to, że uczymy
maluszka słuchać, przez co wcześnie gromadzi informacje odnośnie
prawidłowej mowy, co daje mu szansę na szybki i prawidłowy rozwój
mowy w przyszłości.
Drugim sposobem jest dotykanie
brzuszka. Zmysł dotyku rozwija się najwcześniej u twojego
maleństwa, sam dotyk pozytywnie wpływa na jego rozwój emocjonalny
Zanim jeszcze sama zaczniesz czuć jego ruchy możesz dać mu znać o
sobie delikatnie dotykając brzuszek. Weź swój ulubiony balsam lub
oliwkę dla dzieci rozgrzej w dłoniach i delikatnie dotykaj
brzuch- rób to bardzo lekko tak jakbyś chciała objąć dziecko.
Pamiętaj stawiaj na dotyk a nie masaż- bo to może doprowadzić do skurczy macicy.
W
późniejszym etapie ciąży gdy dziecko regularnie się rusza możesz
odpowiadać na jego ruchy delikatnie pukając lub klepiąc w
miejscu jego kopnięcia. Po jakimś czasie dziecko zacznie odpowiadać na
twoje zaczepki, sama zabawa zaś pozytywnie wpłynie na układ
nerwowy dziecka i jego rozwój.
Innym sposobem „dotykoterapii”
jest pływanie. Kołysanie się twojego ciała w wodzie oraz masowanie przez
nią brzucha działa na dziecko relaksująco, dodatkowo poprawia
twoje krążenie, a co z tym idzie dotlenia dziecko. Jeżeli nie
chcesz w ciąży iść na basen czy korzystać z naturalnych
kąpielisk wystarczy letnia kąpiel i polewanie brzuszka
wodą.
Podobnie jak z mówieniem do dziecka i w dotyk zaangażować
powinien się tatuś dziecka. Pamiętaj, że dotyk uczy dziecko
okazywania emocji, a to w przyszłości wpłynie na łatwość
nawiązywania relacji z innymi ludźmi.
Nie przejmuj się jeżeli na początku
będziesz czuła się dziwnie dotykając brzuszka, czy mówiąc do
dziecka- wszystko przychodzi z czasem.
Radości Mamusie!
Wasza Aggi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz